Aparat Twin Block tworzą dwie płytki, górna i dolna, z których jedna dopasowana jest do szczęki, druga – do żuchwy. Działają razem, aby korygować zgryz i przesunąć żuchwę do przodu. Aby osiągnąć zamierzony efekt, pacjent powinien nosić aparat nieustannie, jedynie z przerwami na mycie zębów i czyszczenie aparatu.
Przy zwartych szczękach wysuń wargi do przodu, zaokrąglij i zwieraj, a następnie wykonaj ruch w prawo i w lewo (lub do góry i do dołu). 17. Naśladuj wymawianie głosek u - e; najpierw przy oddalonych zębach, później przy zaciśniętych. 18. Dmuchaj przez złączone wargi, lekko wysunięte do przodu. 19. Wysuwaj wargi i chuchaj.
Co to jest wada zgryzu? Wada zgryzu to nieprawidłowe ustawienie zębów w łukach zębowych, czyli popularnie zwane „krzywe zęby” ale również i takie sytuacje, w których zęby są „proste” lecz łuki zębowe zwierają się w nieprawidłowy sposób, np. górne zęby są znacznie wysunięte do przodu względem dolnych. Taki nieprawidłowy układ górnego i dolnego łuku zębowego
Lek. dent. Konrad Rutkowski Stomatolog , Poznań. 84 poziom zaufania. Wskazana skojarzona konsultacja ortodonty i chirurga szczękowego. Lek. dent. Tomasz Herczakowski Chirurgia stomatologiczna , Gliwice. 55 poziom zaufania. Witam, Proszę zgłosić się do ortodonty na bezpośrednie badanie dziecka. Dziecko wymaga diagnostyki ortodontycznej.
1. Stań z ramionami opuszczonymi po obu bokach tułowia. 2. Kolejno zwiń dłonie w pięści, tak aby kciuki były wysunięte do przodu. 3. Następnie obróć kciuki na zewnątrz, ustawiając jednocześnie barki w maksymalnej rotacji zewnętrznej. 4. Cofnij brodę. 5.
Po pierwsze to współczuje, bo to tak troche jak to Oleandra ujęła wyglądają wampirowato xd Ale myślę, ze ortodonta pomoże. Po roku ząbki będą nie do poznania. W prawdzie ja nie mialam takiego problemu, tylko wade zgryzu i wysunięte jedynki (ywyglądałam jak krolik?^^) i już po dwóch latach noszenia aparatu (ale takiego wyjmowanego, nie na stale) widzialam znaczną różnicę.
wNyof. To co piszesz to fakt. Na górze widzę minimalne, na prawde tycie skrzywienie, które widać dopiero z bardzo bliska. Takie coś mi odpowiada. Wiadomo że zęby moga się krzywić, a po 5 latach te na górze bardzo fajnie wyglądają. zęby na dole zaś od kła do kła są wychylone w jedną i w drugą stronę (w tyły i w przód), bo brakło z 2-3 mm przestrzeni. Pewnie gdyby mi wyrwano jeszcze 1 ząb z dołu przed założeniem stałego aparatu miałabym dziurę/szparę między zębami. Czuję mrowienie w dziąsle szczególnie gdy oprę brodę o dłoń. Co mogę z tym zrobić? Ja już się zastanawiam, czy nie lepiej by było palcem to wyrównać o ile nie jest za późno - minęło prawie 5 lat. Czy zostanie mi do wyboru jakiś częściowy stały aparat? To mrowienie nasila się od 1,5 roku. Ten aparat na noc nie wyrównał w żaden sposób tych zębów. Akurat kilka miesięcy przed skończeniem noszenia tego na noc zęby powpadały na siebie, ale w między czasie właśnie :/ zmieniono mi model właśnie na żuchwę. Po skończeniu noszenia jeszcze chwiały mi się lekko zęby
przypadek beznadziejny duże braki zębów Witam,Mam duże braki w uzębieniu a do tego bardzo, bardzo krzywy zgryz (górne jedynki i dwójki bardzo wysunięte do przodu). Miałam w dzieciństwie aparat, ale leczenie nie przyniosło efektu, mama nie dopilnowała itp....Mam teraz 34 lata i wstydzę się odzywać do ludzi. W pierwszej ciąży miałam problemy z zębami (odwapnienie). Potem po ciąży 10 lat temu zdecydowałam się na aparat stały jednak pani ortodonta do której trafiłam namówiła mnie na wyjmowany, który w efekcie tak jakby podciął mi zęby przy dziąsłach. Zęby nadal mam krzywe (BARDZO) - napewno centymetr wysunięte, albo więcej. Ten aparat ruchomy w wieku 24 lat i potem również druga ciąża i problemy z zębami doprowadziły do tego że straciłam bardzo dużo zębów. Po lewej stronie na górze mam tylko 1,2,3 i 7 po prawej 1,2,3 (4 do usunięcia korzeń) i 6. Na dole po prawej brakuje mi 6 i 7 - mam 8. Po lewej na dole w 7 wypadła mi niedawno plomba i kawałek ściany zęba. Głównie tą stroną gryzłam a teraz mam problemy z żuciem, gryzieniem, Ciągle boli mnie głowa. Marzę o prostych zębach. Aparat już raczej nie wchodzi w grę bo nawet nie ma go do czego przymocować, bo na górze praktycznie nie mam już zębów. Czy jest jeszcze dla mnie jakaś szansa? Nawet nie mam ochoty już chodzić do stomatologa, bo ciągle słyszę jakieś niemiłe komentarze....Jestem w rozpaczyCzy jest jakiś model aparatu, który mógłby mi pomóc? Czytałam o implantach ortodontycznych, bo tak naprawdę to u mnie nie ma już do czego doczepić tego aparatuProszę o odpowiedź ANNA przypadek beznadziejny duże braki zębów To, że w chwili obecnej zębów masz mało, nie oznacza, że nie będą one wymagały naprowadzenia na właściwe miejsce przy pomocy aparatu na zęby. Skąd jesteś? Jeśli z Zielonej Góry, udaj się do Pani Anny Henschke (swoją drogą mega kompetentna kobieta) która powie Ci, co w Twoim przypadku będzie najlepsze przypadek beznadziejny duże braki zębów Treść zablokowana przez moderatora przypadek beznadziejny duże braki zębów Jeśli szukasz dobrego specjalisty to mogę polecić Ci stomatologów z Lux inne dyskusje czy może być założony aparat w przypadku braku górnej jedynki ? Dzień dobry. Sprawa jak w tytule. Mam brak prawej górnej jedynki. W jej miejscu mam... Leczenie aparatem – nie planowane koszty Moje pytanie dotyczy tego czy w stomatologii istnieje jakiś standard planowania leczenia... Retrogenia? Witam, jestem po lekko ponad rocznym leczeniu ortodontycznym, zeby są proste,ale moj... Retencja po aparacie stalym Witam, przychodzę z pewnym aparat stały Damon roku. Jestem...
stały aparat na zęby. Czy on naprawdę powiększa usta? Bo ja mam bardzo wąskie usta i krzywe zęby i chciałabym wiedzieć czy aparat rzeczywiście powiększy usta. Jeżeli tak to jak długo ten efekt się utrzymuje? Czy tylko podczas noszenia aparatu, czy potem też?? NAJLEPSZA ODPOWIEDŹ 2012-02-24 22:57:43 Zależy jaką masz wadę. Jak masz za bardzo wysunięte zęby do przodu, to zadaniem aparatu będzie je ściągnąć do tyłu... wtedy automatycznie powiększą Ci się usta, bo nie będą już tak wypychane przez zęby. <- ja tak miałam.. Efekt oczywiście jest stały. Jak Ci się powiększą, to już raczej Ci się nie zmniejszą... (chyba, że nie będziesz się stosować do zaleceń ortodonty jeśli będzie chodzić o aparat ruchomy, który będziesz musiała nosić po zdjęciu stałęgo przez połowę okresu jego noszenia. wtedy zęby mogą "wrócić na swoje stare miejsce" i usta również będą miały stary kształt) :) Tak więc przy pewnych wadach zgryzu to prawda, że "aparat powiększa usta" :) Możesz sobie sprawdzić, czy masz za barzo wysuniętą szczękę do przodu. Zagryź zęby i jeżeli będziesz miała sporą różnicę miedzy dolnymi zębami, a górnymi (dolne będą dużo bardziej w tyle) to znaczy, że masz za bardzo wysunięte górną szczękę do przodu i najprawdopodobniej aparat "powiększy ci usta". Pozdrawiam :) Odpowiedz na ten komentarz ODPOWIEDZI (7) chwilę temu dżesidżejówy 2012-02-24 22:34:36 Bujda. Ja nosiłam rok i nic żadnej zmiany nie zauważyłam. A nie mam dużych ust. Może u niektórych się zdarza, ale ja myślę że to od złego noszenia. Pozdrawiam, Dżesidżejówy Odpowiedz na ten komentarz olaklm22 2012-02-24 22:39:46 ja też noszę aparat ale nie mam żadnych efektów ubocznych , moje koleżanki też noszą i podobnie jak ja nic im się nie dzieje ;) Odpowiedz na ten komentarz Helutek 2012-02-24 22:22:18 Ja noszę aparat ortodontyczny i też miałam małe usta , ale teraz gdy noszę go to faktycznie trochę powiększyły mi się usta, ponieważ szczęka się rozciąga i zęby "idą" na swoje miejsce. Odpowiedz na ten komentarz Ophelia 2012-02-24 22:57:43 Zależy jaką masz wadę. Jak masz za bardzo wysunięte zęby do przodu, to zadaniem aparatu będzie je ściągnąć do tyłu... wtedy automatycznie powiększą Ci się usta, bo nie będą już tak wypychane przez zęby. <- ja tak miałam.. Efekt oczywiście jest stały. Jak Ci się powiększą, to już raczej Ci się nie zmniejszą... (chyba, że nie będziesz się stosować do zaleceń ortodonty jeśli będzie chodzić o aparat ruchomy, który będziesz musiała nosić po zdjęciu stałęgo przez połowę okresu jego noszenia. wtedy zęby mogą "wrócić na swoje stare miejsce" i usta również będą miały stary kształt) :) Tak więc przy pewnych wadach zgryzu to prawda, że "aparat powiększa usta" :) Możesz sobie sprawdzić, czy masz za barzo wysuniętą szczękę do przodu. Zagryź zęby i jeżeli będziesz miała sporą różnicę miedzy dolnymi zębami, a górnymi (dolne będą dużo bardziej w tyle) to znaczy, że masz za bardzo wysunięte górną szczękę do przodu i najprawdopodobniej aparat "powiększy ci usta". Pozdrawiam :) Odpowiedz na ten komentarz jamaja 2013-11-08 19:37:24 Ophelia napisała tutaj straszną bzdurę. Logiczne, że jak ma się wychylone zęby do przodu, to podczas cofania ich przez aparat, cofa się również profil twarzy, tym samym zmniejszają się usta, szczególnie przy ekstrakcjach. Ortodonci wolą przemilczeć ten fakt, lub dać szybką "uspokajającą" odpowiedź. Dlatego przy omawianiu planu leczenia, należy dowiedzieć się o ile mm przemieści się każdy łuk. Odpowiedz na ten komentarz Juulcia 2012-02-24 22:37:54 hmm... to zależy także od rodzaju aparatu, który nosisz. Ja mam w sytemie Damona, i nie widzę efektu powiększenia ust, bo mam już od półtora roku. Jednak na początku , miałam problem z "układaniem ust" problem minął po 2, 3 tygodniach jak sięjuż przyzwyczaiłam ;D pozdrawiam ;) Odpowiedz na ten komentarz ~Milou 2019-09-23 13:07:01 Ja miałam wąskie i "cofnięte" łuki zębowe i aparat (Damon) poszerzył je i wypchnął do przodu, co za tym idzie - usta faktycznie są większe i zniknął problem z bruzdami nosowo-ustnymi, które spędzały mi sen z powiek. Obecnie nie ma po nich śladu. Ale myślę, że wszystko zależy od wyjściowego układu zębów i szczęk :) Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz.
Witam. W marcu tego roku zdjęłam aparat ortodontyczny po 3 latach noszenia. Główną przyczyną był krzywy zgryz i nachodzące na siebie jedynki górne przy zębach ciasno osadzonych. w trakcie wyrwano mi górne czwórki (ze względu na idące do przodu jedynki). po zdjęciu aparatu Lekarz nałożył mi na dolny łuk drucik od wewnątrz , na górny nic (żadnej retencji). niestety pojawiły się szpary między jedynkami i za trójkami, wygląda to okropnie, co mogę zrobić żeby to poprawić. KOBIETA, 40 LAT ponad rok temu Domowe sposoby na bolący ząb Witam, Przyczyną prawdopodobnie był brak wykonania i noszenia aparatu retencyjnego na górny łuk. Niestety jeżeli szpary się pojawiły wskazane jest ponownie rozpocząć leczenie ortodontyczne, a po zakończeniu obowiązkowo wykonać aparat retencyjny. Retencja powinna być dożywotnia. Ewentualnie można zamknąć szpary materiałem kompozytowym lub licówkami. Pozdrawiam, lek. dent. Tomasz Herczakowski, HD-Dental 0 Bez pomocy ortodonty nic Pani nie zrobi. 0 Taka sytuacja najprawdopodobniej jest efektem braku tzw. leczenia retencyjnego, które powinien być standardem. Jeśli górny łuk był korygowany, to wymagał również stosowania aparatu retencyjnego, który ma na celu podtrzymywanie efektu i zapobieganie nawrotom wady zgryzu. W tym przypadku najlepszym wyborem jest ponowna terapia ortodontyczna, która skoryguje szpary. Inne metody, np. założenie licówek, raczej nie zdadzą egzaminu, ponieważ zęby mogą być zbyt szerokie i wyglądać nienaturalnie. Pozdrawiamy, 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Czy można powrócić do zgryzu sprzed stosowania aparatu ortodontycznego? – odpowiada Lek. dent. Konrad Rutkowski Czy w tym przypadku aparat ortodontyczny pomoże bez usuwania zębów? – odpowiada Lek. dent. Konrad Rutkowski Czy są wskazania do założenia aparatu ortodontycznego? – odpowiada Lek. dent. Marcin Dolecki Jak usunąć szparę pomiędzy zębami po noszeniu aparatu? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Wysunięcie się zęba a zdjęcie aparatu ortodontycznego – odpowiada Lek. dent. Marcin Dolecki Jak usunąć szparę pomiędzy zębami? – odpowiada Lek. dent. Marcin Dolecki Rozszerzenie jedynek po zdjęciu aparatu ortodontycznego – odpowiada Lek. dent. Igor Astaszew Drucik założony do aparatu ortodontycznego – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Licówki kompozytowe na górnych zębach przy aparacie ortodontycznym na dolnych zębach – odpowiada Lek. dent. Agata Duda Jak wygląda leczenie aparatem retencyjnym? – odpowiada Lek. dent. Konrad Rutkowski artykuły
Dzisiaj ostatnia część mojej szczękowej telenoweli. W kwietniu nastąpił happy end i po prawie 3 latach w końcu zdjęłam aparat ortodontyczny. Początkowo miałam go nosić przez 2 lata, ale sprawa się trochę przeciągnęła. Zupełnie mi to jednak nie przeszkadzało, bo wychodziłam z założenia, że lepiej nosić za długo niż za krótko. Znam wiele dziewczyn, które nosiły aparaty, i praktycznie wszystkie wymusiły na ortodontach jak najwcześniejsze rozdrutowanie, bo albo planowały ślub i chciały mieć na zdjęciach uśmiech bez żelastwa, albo po prostu miały już dość. Mnie się nigdzie nie spieszyło, aparat w niczym mi nie przeszkadzał i mimo że normalnie jestem osobą strasznie niecierpliwą, nosiłam go z iście stoickim spokojem. Po prostu stawka była zbyt wysoka. Kiedy w końcu moja ortodontka stwierdziła, że możemy ściągać, byłam zaskoczona (jak to?! już!?) i zrobiło mi się nawet trochę smutno. Samo zdejmowanie trwało tyle co zakładanie nowego drutu, czyli jakąś minutę. Ciach, ciach i po robocie. Nieco dłużej (kilka minut) trwało usunięcie (zeszlifowanie) kleju po metalowych zamkach. "O rany, jakby ktoś mi zupełnie zmienił twarz!" - taka była moja pierwsza reakcja na widok nowych zębów. Ponieważ ortodontka wyglądała na nieco skonsternowaną, szybko uściśliłam: "Na lepsze!" Serio, szok był ogromny i jeszcze przez kilka dni byłam zaskoczona za każdym razem, kiedy zamiast moich krzywusów widziałam w lustrze normalne, proste zęby. Jedna z czytelniczek napisała na Fejsie, że kiedy zdjęła aparat, jej chłopak stwierdził, że wygląda jak pies z reklamy sztucznych szczęk dla czworonogów. Mój Dzióbek najpierw niczego nie zauważył, a potem stwierdził, że faktycznie wyglądam dokładnie jak te psiaki. Warto było poświęcić 3 lata, żeby doczekać się takiego komplementu. Jeśli jednak ktoś myśli, że wystarczy się przemęczyć z aparatem rok, dwa czy trzy i potem ma się już wszystko z głowy, to niniejszym chciałam go wyprowadzić z błędu. Teraz zabawa dopiero się zaczyna i, jak dla mnie, zamieszanie związane z retencją jest dużo bardziej uciążliwe niż samo noszenie aparatu. O co chodzi? Otóż po zdjęciu aparatu dostałam taki przezroczysty plastikowy stabilizator (przypominający nieco ochraniacz na zęby, który bokserzy zakładają przed walką). Muszę go nosić przez rok, przez - uwaga - 16 GODZIN DZIENNIE! Codziennie. Na szczęście potem będzie już luz, bo przez kolejne kilka lat będę go musiała zakładać tylko na noc. Pikuś. Po co to? Ano po to, żeby zęby się z powrotem nie wykrzywiły. Włókna kolagenowe otaczające zęby mają niesamowitą "pamięć" i po zdjęciu aparatu robią wszystko, żeby wrócić do swojego dawnego ustawienia. Im człowiek starszy, tym włókna kolagenowe są bardziej uparte, dlatego noszenie stabilizatora jest tak ważne. Moim koleżankom ortodonta dodatkowo przykleił od spodu zębów taki cienki drucik, który pomagał trzymać zęby na baczność. U mnie nie było to możliwe, bo ponoć przy moim zgryzie szybko odkleiłabym go dolnymi zębami. Mimo że stabilizator jest mało widoczny, praktycznie nieodczuwalny i można w nim normalnie mówić, to niestety trochę zamieszania z nim jest. Po pierwsze, nie można w nim nic jeść ani pić (oprócz wody). Po drugie, trzeba codziennie pamiętać, żeby wyrobić tę 16-godzinną normę. A to nie jest takie proste, bo w ciągu dnia robi się kilka przerw na jedzenie. Ja zapisuję sobie międzyczasy na tablicy, inaczej bym się w tym wszystkim pogubiła. Ogólnie mam wrażenie, że moje życie składa się teraz głównie z zakładania i zdejmowania stabilizatora, mycia zębów, mycia stabilizatora oraz liczenia godzin. Myślę, że mogłoby to być całkiem korzystne dla osób na diecie, bo człowiekowi naprawdę odechciewa się tego ciastka czy loda, kiedy ma przed sobą wizję wyjmowania stabilizatora, a potem mycia go, szczotkowania zębów i robienia obliczeń. Natomiast dla ludzi funkcjonujących, tak jak ja, w trybie Wieczna Przegryzka jest to fatalna sprawa i bardzo poważne zaburzenie lajfstajlu. Tak więc łatwo nie jest, jednak widok prostych zębów (którym napawam się teraz przy styczności z absolutnie KAŻDĄ lustrzaną powierzchnią - w windzie, w sklepie, nawet pod prysznicem w odbiciu armatury), rekompensuje mi wszelkie niedogodności. Bardzo się pilnuję, a oprócz tego co kilka miesięcy mam się stawiać na kontrolę, więc liczę, że zęby mi się z powrotem nie wykoleją. Jako pacjent z gatunku dociekliwych, zapytałam ortodontkę, czy zdarzyło jej się, żeby zgryz któregoś z jej podopiecznych wrócił do stanu sprzed aparatu. Powiedziała, że tylko raz. Był to przypadek nastolatki, która zaraz po zdjęciu aparatu wyjechała do szkoły z internatem. Nikt jej tam nie pilnował, więc olała tę całą zabawę ze stabilizatorem. Kiedy potem wróciła do Krakowa, jej zęby wyglądały ponoć dokładnie tak samo jak przed założeniem aparatu i musiała zacząć leczenie od początku. Co za koszmar. Załamałbym się, gdyby tyle mojego czasu i kasy poszło na marne. Jeśli sami nosiliście lub nosicie aparat, dajcie znać, jak to wszystko przebiega(ło) u Was. A jeśli dopiero się zastanawiacie i chcielibyście poczytać więcej na ten temat, to wrażenia zaraz po założeniu aparatu opisałam tutaj, natomiast moje doświadczenia po 2 latach noszenia zebrałam tutaj. Oczywiście jeśli macie jakieś pytana, walcie śmiało - chętnie odpowiem. Odlew mojej szczęki PRZED i mój hollywoodzki uśmiech PO.
zęby wysunięte do przodu po aparacie