Dla kierowców, którzy posiadają prawo jazdy dłużej niż rok, limit punktów karnych wynosi 24. Inaczej sprawa wygląda, jeśli chodzi o młodych kierowców. Dla tych, którzy zdali egzamin na prawo jazdy w ciągu ostatniego roku i wciąż znajdują się pod specjalnym nadzorem, Ustawodawca przewidział mniejszy limit punktów karnych
Prawo jazdy w telefonie: kiedy w życie weszły przepisy? Prawo jazdy w telefonie jest dopuszczone od 5 grudnia. To wtedy w życie wszedł jeden z zapisów pakietu deregulacyjnego. Od tego dnia kierowcy poruszający się po polskich drogach nie muszą posiadać przy sobie prawa jazdy. Funkcjonariusze sprawdzą fakt posiadania uprawnień w
Punkty karne będą kasowane według nowych zasad i mają znikać po roku, a nie po dwóch latach. Do tego wróci kurs reedukacyjny dla kierowców – przewiduje nowelizacja przepisów drogowych przyjęta przez Sejm. Co w takim razie z osobami, które załapały się na dwuletni okres obowiązywania punktów karnych? Jest czego żałować?
Mimo ostatnich zmian w przepisach punkty karne wciąż przedawniają się po 2 latach, nie ma szkoleń redukujących, a zatrzymane prawo jazdy nadal trzeba odebrać w urzędzie. Od 1 lipca obowiązuje znowelizowany kodeks drogowy, który zakłada sporo udogodnień dla kierowców, w tym zmiany dotyczące systemu punktów karnych.
w foteliku ochronnym, siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera: art. 45 ust. 2 pkt 4: 150: 6. J-01. 24 : Kierowanie pojazdem przewożącym pasażerów niekorzystających z pasów bezpieczeństwa : art. 45 ust. 2 pkt 3: 100: 4. J-02. 25 : art. 97
20 punktów karnych dla młodego kierowcy z prawem jazdy poniżej roku, 24 punkty karne dla innych kierowców. Aktywne punkty karne ważne są przez 12 miesięcy, po czym znikają z konta. Jeżeli tzw. młody kierowca przekroczy dozwoloną liczbę, musi ponownie odbyć kurs i zdać egzamin państwowy, tak teoretyczny, jak i praktyczny.
G1rl0. Za większość wykroczeń drogowych ustawodawca przewidział mandat i punkty karne. Podczas, gdy kolejne mandaty uszczuplają nasz budżet, to przekroczenie limitu punktów karnych wiązać się będzie z utratą prawa jazdy. Kiedy tak się stanie? Kierowca doświadczony a początkującyZasadniczą różnicą między kierowcą początkującym (określanym mianem „młodego kierowcy”) a doświadczonym jest nie tylko liczba godzin spędzonych za kierownicą samochodu. To także konsekwencje łamania przepisów drogowych. Zarówno jeden, jak i drugi za swoje przewinienia zostanie ukarany mandatem i punktami karnymi, jednak sytuacja młodego kierowcy przedstawia się zdecydowanie mniej korzystnie, niż kierowcy bardziej doświadczonego:1) limit punktów karnych wynosi dla niego 20 (a nie 24, jak w przypadku doświadczonych kierowców);2) młody kierowca nie może zredukować liczny posiadanych punktów karnych poprzez udanie się na szkolenie;3) po przekroczeniu limitu punktów karnych, prawo jazdy zostaje automatycznie również: Jak uzyskać prawo jazdy? Kiedy utracimy prawo jazdy?Decyzję o cofnięciu prawa jazdy wydaje starosta również w przypadku:• stwierdzenia na podstawie orzeczenia lekarskiego istnienia przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem (w tym również negatywny wynik badania psychologicznego, na które kierowany jest kierowca po przekroczeniu limitu 24 punktów karnych);• utraty przez kierowcę kwalifikacji, co stwierdza się na podstawie wyniku egzaminu państwowego;• niepoddania się: kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji, badaniu lekarskiemu (na który kierowana jest osoba, która prowadziła pojazd w stanie nietrzeźwości) lub badaniu prawo jazdy może zostać przywrócone. W tym celu należy złożyć wniosek o przywrócenie prawa jazdy, a ponadto przedstawić aktualne zaświadczenie lekarskie wystawione przez lekarza uprawnionego do badań kierowców, zaświadczenia o pozytywnym wyniku z egzaminu sprawdzającego kwalifikacje (jeżeli była taka konieczność) oraz dowód sąduInną możliwością utraty prawa jazdy przez kierowcę jest środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów wydany przez sąd. Z orzeczeniem zakazu wiąże się bezpośrednio obowiązek zwrotu prawa jazdy. Po pierwsze, sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów, jeżeli osoba uczestnicząca w ruchu została skazana za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji (warto podkreślić w tym miejscu, że sąd w takiej sytuacji może, ale nie musi orzec takiego środka).Prawo jazdy zostanie odebrane kierowcy, jeżeli popełniając przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji był w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia. Jeśli w wyniku takiego zdarzenia osoba poniosła śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, kierowca zostanie pozbawiony prawa jazdy na zawsze. Utrata prawo jazdy po zmianachPo wejściu w życie ustawy o kierujących pojazdami, kwestia utraty prawa jazdy będzie się kształtować nieco zmianą w tym zakresie jest brak możliwości zredukowania liczby punktów karnych. Osoba, która uzyska 24 punkty nie straci prawa jazdy, ale zostanie wysłana na kurs reedukacyjny. Udział w nim wyzeruje konto punktów karnych, ale sam kierowca będzie poddany szczególnemu nadzorowi. Jeżeli w ciągu jednego roku z kolejnych 5 lat przekroczy limit 24 punktów karnych, prawo jazdy zostanie mu również serwis: Komunikacja
Do Sejmu trafiła nowelizacja prawa o ruchu drogowym i towarzyszących mu aktów prawnych. W tym dwóch najbardziej emocjonujących kierowców: nowych taryfikatorów mandatów za wykroczenia drogowe i punktów karnych. Środowiska walczące o bezpieczeństwo na drogach od dawna alarmowały, że inflacja dotknęła stawek mandatowych, które przestały robić na kierowcach wrażenie. Dziesięć lat temu 500 zł to była kupa forsy, dziś to zupełnie inna kwota, zwłaszcza dla właściciela SUV-a za kilkaset tysięcy. Czytaj także: Jak walczyć z zabójcami drogowymi Co się zmieni w kodeksie drogowym? 5 tys. zamiast 500 zł, 15 pkt. zamiast 10 Dlatego projekt przewiduje, że za najpoważniejsze wykroczenia drogowe maksymalna kara w postępowaniu mandatowym wzrośnie do 5 tys. zł, a grzywny skoczą z 5 tys. do 30 tys. zł. Projekt zawiera też kilka trików formalnych, które mają pomóc w egzekucji mandatów, z czym zawsze były problemy. Wielu kierowców rozpracowało system i zorientowało się, że niezapłacenie mandatu nie powoduje żadnych konsekwencji. Zanim się urząd skarbowy zorientuje, cała sprawa ulega przedawnieniu. Obecnie urząd skarbowy będzie mógł potrącić mandat, jeśli w rocznym rozliczeniu PIT okaże się, że kierowca ma nadpłatę do zwrotu. Co zrobi urząd, jeśli nadpłaty nie ma, nie wiadomo. Jest też inna metoda nacisku: dopiero po uregulowaniu grzywny albo mandatu zaczyna biec dwuletni termin, po którym wymazaniu ulegną punkty karne za wykroczenie, którego mandat lub grzywna dotyczyły. Tak, dwuletni – bo nowy taryfikator punktów karnych przewiduje czyszczenie konta kierowcy po dwóch latach, a nie, jak obecnie, po roku od wykroczenia. Pozostaje maksymalny limit 24 pkt. karnych, po którym traci się prawo jazdy (młodzi kierowcy mający prawo jazdy krócej niż rok mają limit 20 pkt.). Jednak przekroczenie limitu będzie teraz łatwiejsze, bo wiele wykroczeń zagrożonych jest najwyższą stawką 15 pkt. karnych. Tak, tak, 15, a nie 10 jak obecnie. Zainteresowanych odsyłam do projektu taryfikatora, tu jedynie dodam, że większość wykroczeń polegających na nieprawidłowym zachowaniu się wobec pieszych – w tym najgroźniejsze wyprzedzanie przed przejściem – karana będzie maksymalną liczbą punktów, czyli 15. Łamanie obowiązującego od niedawna bezwarunkowego prawa pierwszeństwa pieszych na przejściach to także 15 pkt. No i oczywiście alkohol – tak samo. Jeśli chodzi o prędkość, to dopiero przekroczenie dopuszczalnego limitu o ponad 50 km/godz. oznacza powiększenie konta o 15 pkt. Mniejsze przekroczenia to 3–13 pkt. Zbyt wolna jazda utrudniająca poruszanie się innym – 2 pkt. Czytaj także: Pora na wyższe mandaty? Coraz więcej ludzi ginie na pasach Punkty karne kontra piraci drogowi. Czy to działa? Punkty karne wprowadzono do polskiego prawa o ruchu drogowym w 1993 r. Wzorowano się na rozwiązaniach zachodnioeuropejskich, głównie francuskich. Pamiętam ówczesną dyskusję, jakie efekty uda się w ten sposób osiągnąć. Panowało przekonanie, że punkty karne za wykroczenia drogowe i perspektywa utraty prawa jazdy, a potem ponownego zdawania egzaminu będą skutecznie studziły temperament kierowców. Okazało się, że to nie takie proste. Wprawdzie poziom bezpieczeństwa się poprawia, bo na początku lat 90. na drogach ginęło w ciągu roku ponad 5 tys. osób (dziś to blisko 2,5 tys.), jednak polskie drogi wciąż należą do jednych z najniebezpieczniejszych w Europie. Stąd niezwykła gorączka twórców prawa i wiara, że kolejnymi przepisami uda się problem bezpieczeństwa wreszcie rozwiązać. Tak jak teraz, gdy ma zostać wprowadzona nie wiadomo już która nowelizacja kodeksu drogowego. Nie twierdzę, że niepotrzebna, tyle że wiara, iż same przepisy sprawią, że drogi będą bezpieczniejsze, jest iluzją. Zwracają na to uwagę autorzy raportu „Najlepsze praktyki w zakresie bezpieczeństwa drogowego UE” analizujący funkcjonowanie systemów punktów karnych w krajach UE. Takie rozwiązanie stosuje dziś bowiem większość Europy. Czytaj także: Politycy na pasach. Do ochrony pieszych zmiana przepisów nie wystarczy Kierowcy szybko się zorientują „Mierzenie efektów, jakie przynoszą systemy punktów karnych, jest złożone, natomiast zakłada się, że korzystne oddziaływanie jest oczywiste. Istnieją wskazania, że ich wkład jest co najwyżej skromny i że w głównej mierze ogranicza się do pierwszych miesięcy po wprowadzeniu. Dzieje się tak dlatego, gdyż kierowcy szybko orientują się, że prawdopodobieństwo wykrycia wykroczenia jest w rzeczywistości raczej niewielkie. Aby oddziaływanie było większe, system musi być rygorystyczny, a prawdopodobieństwo wykrycia bardzo duże” – czytamy w raporcie. Bez kompleksowych działań związanych z edukacją, prewencją, rozwiązaniami inżynierii drogowej i nadzorem policyjnym wiele nie da się w dziedzinie bezpieczeństwa drogowego zrobić. Zwłaszcza kwestia prędkości jest dramatycznym wyzwaniem. Przekraczanie dopuszczalnych limitów jest najpowszechniejszym wykroczeniem i, co gorsza, społecznie akceptowanym. Sporo ostatnio jeździłem po Polsce drogami ekspresowymi i jadąc z maksymalną dopuszczalną prędkością 120 km/godz., wielokrotnie miałem wrażenie, że jestem zawalidrogą, bo mało kto wlókł się tak wolno jak ja. Dlatego kierowcy szybko się zorientują, na ile mogą sobie w nowych realiach pozwolić. I znów zacznie się dyskusja, jak zaostrzyć przepisy.
Właśnie poprawiamy dla Was serwis! Aktualnie ulepszamy naszą stronę i nie można z niej skorzystać. Zapraszamy za kilka godzin! Zadzwoń do nas: +48 519 902 560 Infolinia jest czynna: pn. - pt. - sob. - Napisz do nas: kontakt@
Zasadnicze pytanie brzmi: w roku 2020 możliwe jest kasowanie punktów karnych czy już nie? Rozstrzygniemy tą kwestię. 24 punkty karne to magiczna granica. To próg, powyżej którego kierowca często popełniający wykroczenia, traci prawo jazdy. Najlepszym sposobem na brak obawy o utratę uprawnień jest oczywiście przepisowa jazda. Poza tym prowadzący ma, a właściwie raczej miał możliwość kasowania punktów karnych. Co należało zrobić? Konieczne było wzięcie udziału w kursie organizowanym przez WORD-y w całym kraju. Koszt? Ten waha się między 300 a 330 złotych. Przed uczestnikami stawianych jest jednak kilka wymogów. Warunki udziału w kursie kasującym punkty karne: Kierowca nie może przekroczyć progu 24 punktów karnych Nie może uczestniczyć w nim kierowca, który ma prawo jazdy mniej niż rok Kierowca nie może brać udziału w kursie częściej niż raz na pół roku Zobacz również: Taryfikator punktów karnych 2020 r. Szkolenia redukujące ilość punktów karnych zazwyczaj składają się z 6 godzin wykładów. Dwie pierwsze polegają na omówieniu najczęstszych przyczyn wypadków drogowych w Polsce. Podczas kolejnej godziny uczestnicy dowiadują się jakie są prawne i społeczne skutki wypadków drogowych. Trzy ostatnie godziny zawierają elementy psychologicznych aspektów zachowania się kierującego pojazdem w ruchu drogowym. Po odbyciu kursu w jednym z WORD-ów z konta kierowcy znika 6 punktów karnych. Kasowanie punktów karnych 2020 - jeszcze możliwe czy już nie? Kilka tygodni temu, a konkretnie po wprowadzeniu w życie rozporządzenia Ministra Infrastruktury, które weszło w życie z dniem 1 lipca 2019 roku, media obiegła informacja mówiąca o likwidacji kursów redukujących ilość punktów karnych. I choć rzeczywiście zapisy aktu prawnego odnoszą się do tej kwestii, nie stanowią jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia. Czemu? Stosowanie przepisów dotyczących kursów reedukacyjnych oraz nowe zasady kasowania punktów karnych są zamrożone do czasu wdrożenia rozwiązań technicznych umożliwiających przekazywanie danych w ramach systemu CEPiK. Zobacz również: Koniec z sumowaniem punktów karnych – zmiany na rok 2018 Co to oznacza w praktyce? Jeszcze w całym roku 2020 prawdopodobnie wszystko zostanie po staremu. To oznacza, że zdobyte punkty karne będą się automatycznie kasować po roku od popełnienia wykroczenia. Poza tym kierowca nadal będzie miał możliwość zapisania się na kurs, po którym z jego konta zniknie 6 punktów karnych. A żeby przekonać się o tym, że kursy zostały zachowane, wystarczy zajrzeć na strony WORD-ów. Tam nietrudno znaleźć ogłoszenie wyznaczające kolejny termin szkolenia. Chcesz dowiedzieć się więcej, skorzystaj z naszego programu INFORLEX Plan kont dla firm – program
TEZA Skarga na bezczynność nie jest właściwym trybem kwestionowania zasadności odmowy usunięcia punktów karnych z ewidencji kierowców. Zaskarżeniu podlega bowiem pismo właściwego organu prowadzącego ewidencję kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego w sprawie ustalenia liczby punktów karnych. STAN FAKTYCZNY Komendant wojewódzki policji zwrócił się do dyrektora wydziału komunikacji urzędu miasta o sprawdzenie kwalifikacji kierowcy w zakresie wszystkich posiadanych przez niego kategorii prawa jazdy, gdyż uzyskał on łącznie 25 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego. Kierowca zwrócił się do wydziału komunikacji urzędu miasta o umorzenie postępowania prowadzonego w sprawie jego uprawnień do kierowania pojazdami, wskazując, że nie przekracza już 24 punktów. Powołał się na zaświadczenie o ukończeniu kursu, którego odbycie powoduje zmniejszenie liczby punktów. Komendant odpowiedział, że zaświadczenie z informacją o odbytym przez niego szkoleniu zostało zarejestrowane w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego. Fakt ten nie skutkuje jednak zmniejszeniem liczby przypisanych punktów, gdyż zgodnie z par. 8 ust. 6 rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 20 grudnia 2002 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego, odbycie szkolenia nie powoduje usunięcia otrzymanych punktów wobec osoby, która przed jego rozpoczęciem dopuściła się naruszeń, za które suma punktów ostatecznych i wpisanych tymczasowo przekroczyła 24. W tej sprawie przekroczenie 24 punktów nastąpiło w październiku 2011 r., kiedy dokonano wpisu tymczasowego za wykroczenie popełnione przez kierowcę w czerwcu 2011 r. Następstwem zarejestrowania wykroczeń było wystosowanie wniosku o sprawdzenie kwalifikacji kierującego pojazdem. Kierowca ponowił swój wniosek o anulowanie 6 punktów karnych. W piśmie z czerwca 2012 r. komendant podtrzymał wcześniejsze stanowisko. Kierowca wniósł do sądu skargę na bezczynności komendanta. Wojewódzki sąd administracyjny oddalił skargę wskazując, że organ nie pozostawał w bezczynności, gdyż odpowiadał na kolejne wnioski skarżącego. Zmiany w ewidencji kierowców naruszających przepisy są czynnością materialno-techniczną, działania podjęte przez organ są wystarczające do uznania, że wywiązał się on z nałożonych prawem obowiązków. W sprawie o bezczynność sąd nie może merytorycznie kontrolować działań podejmowanych przez organ administracji. Skarga na bezczynność nie jest zatem właściwym trybem kwestionowania zasadności odmowy usunięcia punktów z ewidencji kierowców. Kierowca wniósł skargę kasacyjną. UZASADNIENIE Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę. Sąd I instancji słusznie przyjął, że organ nie pozostawał w bezczynności. Poinformował on bowiem o braku podstaw do usunięcia punktów karnych z ewidencji kierowców w związku z odbyciem szkolenia w ośrodku ruchu drogowego. NSA wskazał, że w orzecznictwie sądów administracyjnych utrwalony jest pogląd, że pismo właściwego organu prowadzącego ewidencję kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego w sprawie ustalenia liczby punktów karnych jest aktem z zakresu administracji publicznej i podlega zaskarżeniu do wojewódzkiego sądu administracyjnego po uprzednim wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa. W tej sytuacji skarga na bezczynność nie jest właściwym trybem kwestionowania zasadności odmowy usunięcia punktów z ewidencji kierowców. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 4 kwietnia 2013 r., sygn. akt I OSK 127/13 Powołane w orzeczeniu rozporządzenie z 20 grudnia 2002 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego ( nr 236, poz. 1998 ze zm.) już nie obowiązuje. Obecnie obowiązującą regulacją w tym zakresie jest rozporządzenie z 25 kwietnia 2012 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego ( z 2012 r. poz. 488). Mimo to orzeczenie jest aktualne, gdyż treść par. 8 ust. 6 aktualnego rozporządzenia jest tożsama z treścią par. 8 poprzednio obowiązującego rozporządzenia. Zmniejszenie liczby punktów karnych tylko właściwą skargą W przypadku wniesienia skargi na bezczynność przedmiotem sądowej kontroli jest brak określonego aktu lub czynności organu, w sytuacji gdy organ ten miał obowiązek podjąć działanie w danej formie i w określonym przez prawo terminie. Sąd uznając skargę za zasadną, zobowiązuje organ do wydania aktu we wskazanym terminie. Ze stanowiska zajętego w tej sprawie przez kierowcę wynika, że w istocie kwestionował on nie tyle brak czynności organu, ile zasadność zastosowania w sprawie par. 8 ust. 6 rozporządzenia MSWiA z 20 grudnia 2002 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego. Kierowca nie zgodził się ze stanowiskiem organu co do braku podstawy prawnej do usunięcia 6 punktów z ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego. Właściwym działaniem kierowcy w sprawie powinno być zatem złożenie skargi do WSA na pismo organu prowadzącego ewidencję kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego w sprawie ustalenia liczby punktów karnych, po uprzednim wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa. Sąd, uwzględniając skargę na akt lub czynność, uchyla ten akt albo stwierdza bezskuteczność czynności. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję
24 punkty karne wciąż masz prawo jazdy